Tłomackie 13
Jednym z najważniejszych punktów na kulturalnej mapie żydowskiej Warszawy było Tłomackie 13. W marcu 1916 roku powstał Związek Literatów i Dziennikarzy Żydowskich[1], którego siedziba, przez bywalców nazywana „Budą”, mieściła się pod tym adresem. Autor bestsellerowych powieści i opowiadań ogłaszanych w języku jidysz Zusman Segałowicz tak wspominał „Budę”: „Tłomackie trzynaście” – to numer domu, który na przestrzeni dwudziestu lat cieszył się popularnością wśród żydowskiej inteligencji i młodzieży nie tylko z Polski. Sława „trzynastki” przekroczyła granice kraju. „Tłomackie trzynaście” stało się powszechnie znanym adresem, na który jedni słali listy pełne błogosławieństw, a inni – pełne złorzeczeń. Dla nas, żydowskich literatów i dziennikarzy, „Buda” była niezastąpiona. Bez niej nie potrafilibyśmy żyć. Jej drzwi stały zawsze otworem. Lokal związku składał się z pięciu pokoi, kuchni i jednej dużej sali, w której odbywały się różnego rodzaju imprezy literackie, artystyczne i popularno-naukowe. Wygłaszano tu prelekcje, dyskutowano o książkach, a także o kwestiach społecznych. We wszystkich pokojach panował bezustanny ruch. Na prelekcje przychodziły tłumy. Bywalcy często zapominali o tym, że w Warszawie istnieją kawiarnie, dancingi, teatry i kina”[2].
Jak pisze Nathan Cohen, na Tłomackiem pojawiali się nie tylko członkowie Związku, ale także artyści żydowskich scen teatralnych, malarze czy badacze tworzący elitę żydowskiej inteligencji. Wśród nich odnaleźć można było Majera Bałabana, Jakuba Dinezona, Emanuela Ringelbluma, Szymona An-Skiego, Henryka Ehrlicha czy wydawców jidyszowej prasy, m.in. Smuela Jackana i braci Finkelsteinów. Stałymi bywalcami byli bracia Singerowie, a także legendarny Icyk Manger. Na specjalnie zorganizowane odczyty przyjeżdżali znamienici goście z zagranicy. Z prowincji przybywali początkujący twórcy, którzy chcieli poznać czołowych autorów i pokazać im swoje utwory. Związkowa kawiarnia służyła więc nie tylko jako miejsce wymiany informacji i środowiskowych plotek, ale była także ważnym centrum kulturalnym, w którym młodzi autorzy mogli zaprezentować swoją twórczość, a także poddać ją – często miażdżącej – ocenie kolegów „po piórze”. Zaproszeni goście, a często i przypadkowi odwiedzający, mogli wysłuchać awangardowych utworów, m.in. Uriego Cwi Grinberga czy Pereca Markisza.
Od 1926 roku na Tłomackiem mieściła się siedziba żydowskiego PEN Clubu, którego honorowym prezesem został Szolem Asz. Związek przestał istnieć w 1939 r., a wielu z jego członków nie przeżyło Zagłady. Również budynek „Budy” nie ocalał.
Autorką tekstu jest Maria Antosik-Piela
Tekst Tłomackie 13 jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska. Pewne prawa zastrzeżone na rzecz imię nazwisko autora/ki tekstu oraz Stowarzyszenia „Pracownia Etnograficzna”. Utwór powstał w ramach konkursu Forum polsko-czeskie 2014: wspieranie rozwoju stosunków polsko-czeskich 2014, realizowanego za pośrednictwem MSZ RP w 2014. Zezwala się na dowolne wykorzystanie utworu, pod warunkiem zachowania ww. informacji, w tym informacji o stosowanej licencji, o posiadaczach praw oraz o konkursie Forum polsko-czeskie 2014: wspieranie rozwoju stosunków polsko-czeskich 2014.